W czasie II wojny światowej trzykrotnie dochodziło do szturmu żołnierzy Armii Krajowej na niemieckie więzienie znajdujące się przy ulicy Jatkowej w Końskich. Obecnie ulica nosi nazwę Spółdzielczej, a na miejscu aresztu znajduje się Komenda Powiatowa Policji.
Ówczesna nazwa ulicy wiązała się z tzw. jatkami, czyli punktami, w których można było kupić mięso, wyjaśnia historyk Marian Wikiera.
– Obecnie to bardzo ruchliwa ulica. Mieści się tu miejskie targowisko, komenda policji i wiele sklepów – wymienia.
Budynek byłego więzienia nie zachował się do dziś. W latach 70. XX wieku został rozebrany. Marian Wikiera przypomina, że w czasach PRL-u nie było możliwości upamiętnienia żołnierzy Armii Krajowej w miejscu dawnego więzienia.
– Jedynym miejscem, gdzie można było to zrobić były kościoły. W kolegiacie Świętego Mikołaja wmurowano tablicę upamiętniającą odbicie więzienia przez Antoniego Hedę „Szarego” – przypomina.
Podczas udanej akcji z 5 czerwca 1944 roku uwolniono około 60 osób. Wcześniej partyzanci dwukrotnie odbijali koneckie więzienie. W listopadzie 1942 roku uwolniono dziewięć osób. Natomiast w lipcu 1943 roku akcja zakończyła się niepowodzeniem.