Rośnie liczba pacjentów z koronawirusem, którzy trafiają do otwartego oficjalnie w sobotę szpitala tymczasowego w Targach Kielce. Do godziny 17.00 lecznica przyjęła siedmiu pacjentów zakażonych COVID-19.
Jak poinformował wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej przed szpitalem tymczasowym, sytuacja epidemiczna w kraju i w regionie jest poważna, ale opanowana.
– W regionie notujemy wysokie dzienne przyrosty nowych zakażeń. Obecnie także ponad 1,3 tys. osób jest hospitalizowanych, jednak do tej pory wszystkie działania, jakie przedsięwzięliśmy w walce z COVID-19 doskonale się sprawdzają – podkreślił.
Zbigniew Koniusz w ostrych słowach odniósł się także do działań polityków opozycji, którzy często podważali idee i sens powstawania szpitali tymczasowych. Jak zaznaczył, retoryka opozycji w stosunku do działań rządu w zakresie ochrony zdrowia i walki z pandemią jest zupełnie nietrafiona i nie ma odzwierciedlenia w faktach.
– Cyfry mówią same za siebie. W czasach opozycji na służbę zdrowia przeznaczano 72 mld zł. Obecnie jest to ponad 123 mld zł. Wymownie przedstawia się także różnica w podejściu do kształcenia kadry medycznej. Obecnie kształcimy 10 tys. lekarzy, podczas gdy w latach poprzednich rządów było to niespełna 8 tys. Również w przypadku kadry pielęgniarskiej ta różnica jest znacząca – mówił.
Wojewoda świętokrzyski zaznacza, że poza uruchomieniem szpitala tymczasowego, który docelowo będzie mógł przyjąć nawet 300 pacjentów, potencjał łóżkowy jest stale zwiększany także w pozostałych lecznicach w regionie.
Zdaniem posła Krzysztofa Lipca, prezesa świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza przedstawiciele Platformy Obywatelskiej wykorzystują pandemię koronawirusa do uprawiania „igrzysk politycznych”.
– Dziś w Warszawie Platforma Obywatelska zorganizowała igrzyska, podczas których m.in. najgorszy minister zdrowia w historii III Rzeczpospolitej, który mając świadomość, że ani on jako polityk, ani cała jego formacja nie ponosi odpowiedzialności politycznej i konstytucyjnej, starał się pouczać rząd, jak walczyć z kryzysem wywołanym przez pandemię. Gdybyśmy chcieli słuchać przedstawicieli PO, dziś bylibyśmy w bardzo poważnych tarapatach – dodaje.
Świętokrzyski parlamentarzysta zaznacza, że w czasach rządów Platformy Obywatelskiej, kiedy ministrem zdrowia był Bartosz Arłukowicz w budżecie państwa brakowało 2 mld zł na sprawną realizację polityki zdrowotnej. Lider PiS w regionie zaapelował do wszystkich sił politycznych o jedność, zachowanie spokoju i wspólną walkę z pandemią COVID-19.