W 14. kolejce I ligi piłkarek ręcznych Suzuki Korona Handball zmierzy się we własnej hali z MKS Karczew. Zdecydowanymi faworytkami sobotniego starcia są kielczanki, które z dorobkiem 33 punktów są wiceliderkami rozgrywek. Drużyna z Mazowsza ma 17 „oczek” mniej i zajmuje 6. miejsce w tabeli.
Poprzednie starcie obydwu zespołów zakończyło się wyjazdowym zwycięstwem szczypiornistek Pawła Tetelewskiego 31:23 (18:9).
– Zespół z Karczewa to z pewnością półka wyżej niż nas ostatni przeciwnik z Jarosławia. Jesienią wygraliśmy wysoko w ich hali i liczymy na powtórkę. Każdy inny wynik niż nasze zwycięstwo, będzie ogromną niespodzianką. Wciąż będzie nam brakować dwóch podstawowych zawodniczek Małgosi Hibner i Michaliny Pastuszki, ale wracają Agnieszka Młynarska i Magdalena Skowrońska. Powinniśmy ten mecz zdecydowanie wygrać – stwierdził członek zarządu kieleckiego klubu Krzysztof Demko.
Mecz Suzuki Korony Handball z MKS Karczew rozpocznie się w sobotę o godzinie 12.00.