W szpitalu tymczasowym w Kielcach trwają ostatnie prace przed przyjęciem chorych na COVID-19. Jak informuje Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski, w szpitalu stoją już łóżka oraz sprzęt medyczny, wykładane są również leki i strzykawki.
– Ten szpital nie będzie dysponował tzw. pełną izbą przyjęć, w związku z tym nie jest możliwe, żeby pacjent przyszedł tam sam i uzyskał pomoc medyczną. Chorzy będą tam trafiali w dwojaki sposób. Będą dowożeni przez karetki pogotowia, albo pacjent będzie kierowany ze szpitalnego oddziału ratunkowego, bądź z innej izby przyjęć – wyjaśnia Zbigniew Koniusz.
Na początek udostępnionych zostanie 56 łóżek covidowych, w tym 10 respiratorowych. Do ich obsadzenia zgłosiła się odpowiednia liczba personelu, ale Zbigniew Koniusz zaapelował do środowiska medycznego o zgłaszanie się do pracy w tej placówce. Jak przypomniał, szpital dysponuje w sumie 300 łóżkami i jeżeli trzeba je będzie udostępnić, wówczas liczba osób, które zgłosiły się do pracy będzie zdecydowanie niewystarczająca.
– Sytuacja jest nadzwyczajna, stąd apel do środowiska medycznego, by nie kierowało się tylko poczuciem komercji – co i za ile. To jest czas, kiedy wszystko zależy od małej grupy społecznej, którą są medycy. Stąd bardzo proszę osoby, które czują się na siłach, by zgłaszały akces do pracy w tym szpitalu. Można to uczynić wypełniając formularz na stronie internetowej szpitalswietokrzyski.pl – dodał wojewoda Zbigniew Koniusz.
Szpital tymczasowy w Targach Kielce zostanie otwarty w sobotę o godzinie 8.00. Obecnie w województwie świętokrzyskim z powodu zachorowania na COVID-19 hospitalizowanych jest ponad 1,2 tys. pacjentów. Natomiast łóżek jest w sumie około 1,7 tys., ponieważ decyzją wojewody wczoraj kolejne szpitale wygospodarowały dodatkowe miejsca dla zakażonych wirusem SARS-CoV-2. To szpitale w Końskich (20 łóżek), Skarżysku–Kamiennej (40), Jędrzejowie (75), Opatowie (20), Sandomierzu (20), Staszowie (10) i szpital „Górka” w Busku–Zdroju (20).