Klub Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej radzie miasta domaga się od prezydenta Bogdana Wenty wyjaśnień w sprawie łamania obostrzeń sanitarnych przez Biuro Wystaw Artystycznych, które mimo zakazu udostępniało wystawy zwiedzającym. Radni wnioskują jednocześnie o wyciągniecie surowych konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za tę decyzję.
W interpelacji, złożonej przez radnych czytamy: „Jesteśmy w najtrudniejszym momencie walki z pandemią, a wprowadzane obostrzenia dotyczą wszystkich i nie może być od tego wyjątku. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 19 marca 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów, w związku z wystąpieniem stanu epidemii, do 9 kwietnia ogranicza się funkcjonowanie jednostek kultury w tym udostępniania zbiorów dla publiczności. Decyzja o otwarciu BWA to zupełny brak odpowiedzialności, a przede wszystkim narażenie zdrowia i życia kielczan”.
Radni pytają: kto podjął decyzję dotyczącą udostępnienia BWA dla zwiedzających? Czy prezydent Bogdan Wenta był poinformowany o tym fakcie? Czy prezydent zaakceptował osobiście otwarcie BWA przez dyrekcję?
Przewodniczący klubu PiS Jarosław Karyś nazywa decyzję dyrekcji BWA skrajną nieodpowiedzialnością.
– Niezastosowanie się dyrekcji Biura Wystaw Artystycznych do obowiązujących ograniczeń, to z jednej strony łamanie obowiązującego prawa, a z drugiej skrajna nieodpowiedzialność i narażanie zwiedzających na skutki możliwego zakażenia COVID-19. Oczekuję wyciągnięcia przez prezydenta Bogdana Wentę konsekwencji wobec winnych. Samorządowe instytucje kultury powinny być przykładem społecznej odpowiedzialności, a nie stwarzać sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu odwiedzających – podkreśla.
W podobnym tonie wypowiada się również radny Marcin Stępniewski.
– W chwili, gdy cały kraj zmaga się z trzecią falą pandemii, mamy najwyższą liczbę nowych zakażeń od początku jej trwania, a nasi znajomi, przyjaciele, czy bliscy ciężko chorują i umierają podejmuje się tak nieodpowiedzialne decyzje, jak otwarcie BWA. Oczekuję od prezydenta wyciągnięcia surowych konsekwencji od osób, które wyraziły na to zgodę, ale przede wszystkim wyjaśnień jak mogło w ogóle dojść do takiej sytuacji. To nie zabawa, ludzie ciężko chorują i umierają, dlatego absolutnie wszyscy powinniśmy być w pełni zdyscyplinowani – zwraca uwagę radny.