– Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem. Moim zdaniem ten turniej i tak się nie odbędzie z powodu pandemii – stwierdził Mateusz „Master” Masternak, zapytany o swój udział w kwalifikacjach olimpijskich. Pochodzący ze świętokrzyskich Iwanisk pięściarz, mógłby o przepustkę do Tokio, powalczyć w czerwcu w Paryżu.
33–letni zawodnik w marcu ubiegłego roku stoczył jeden pojedynek, w przerwanych z powodu COVID–19, kwalifikacjach w Londynie. W pierwszej rundzie pokonał Słowaka Davida Michalka, a jego kolejnym rywalem miał być brązowy medalista mistrzostw świata, Bułgar Radosław Pantalejew.
Turniej kwalifikacyjny zostanie dokończony w czerwcu w Paryżu. Mateusz Masternak, który w międzyczasie wrócił na zawodowy ring, wciąż może powalczyć o olimpijski paszport.
– Sytuacja pandemiczna jest trudna i moim zdaniem turniej we Francji się nie odbędzie. Z tego co słyszałem do Tokio pojadą najlepsi zawodnicy z rankingu światowego. Mnie w tym zestawieniu nie ma. Mam natomiast plany związane z zawodowym ringiem – powiedział mistrz Polski w wadze ciężkiej z 2019 roku.
Mateusz Masternak wrócił do kraju po pięciotygodniowym pobycie w Portugalii, gdzie był jednym z głównych sparingpartnerów Dilliana Whyte’a przed rewanżem z Aleksandrem Powietkinem. „Master” w maju wystąpi na bokserskiej gali, która odbędzie się w Rzeszowie. Na razie nie wiadomo kto będzie jego przeciwnikiem.