41 rodzin pozostało jeszcze do wykwaterowania z wieżowca socjalnego przy ulicy Młodej w Kielcach. Ponad trzy lata temu, gdy zdecydowano się na przeniesienie lokatorów do innych mieszkań, w budynku zamieszkiwało 157 rodzin.
Władze miasta podjęły decyzję o wykwaterowaniu budynku, w związku z notoryczną dewastacją klatek schodowych i mieszkań. Nie brakowało też tragedii, takich m.in. jak pożary.
Pod koniec ubiegłego tygodnia kolejnym dwóm rodzinom zaproponowano inne lokale. W budynku pozostali najbardziej uciążliwi mieszkańcy, którzy nie chcą przenosin. Nie można ich też eksmitować – informuje Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków.
– Proces jest rozległy w czasie, ale nie da się tego zrobić szybciej. Małymi krokami zmierzamy jednak do całkowitego wykwaterowania wieżowca, który ma zostać wyburzony – tłumaczy dyrektor.
Krzysztof Miernik dodał, że MZB jednocześnie musi zapewniać lokale zastępcze mieszkańcom tzw. „Starych Jezioran”, w związku z prowadzonymi inwestycjami. Docelowo w miejscu starych zabudowań powstanie 78 lokali o powierzchni od około 30 do około 39 metrów kwadratowych.
Wszystkie budynki zostaną podłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej. Cała inwestycja powinna zakończyć się w 2023 roku i ma kosztować około 20 mln zł. Obecnie trwa trzeci etap budowy, który zakończy się w czerwcu. Natomiast pod koniec marca zostanie ogłoszony przetarg na czwartą część prac. Dotychczasowe osiedle jest systematycznie wyburzone. Obecnie do przesiedlenia zostało jeszcze 12 rodzin.
Budynek przy ulicy Młodej został przekazany miastu przez zakłady „Iskra” w latach 80. Powstały tam mieszkania socjalne dla osób o niskich dochodach. Jednakże nadmierne skupienie w jednym miejscu tak dużej liczby lokatorów sprawiło, że nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności, aby dbać o dobro wspólne.