Mieszkańcy miejscowości Świrna i Mychów w powiecie ostrowieckim przestaną się obawiać podtopień przez niewielką, ale niebezpieczną rzeczkę Modłę. Jeszcze przed wakacjami rozpocznie się budowa oczekiwanych od wielu lat polderów przeciwpowodziowych.
Z uwagi na górski charakter, Modła już kilkukrotnie doprowadziła do zalania wsi w pobliżu, ale także Ostrowca Św.
Jak informuje Jacek Sułek, dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju w urzędzie marszałkowskim, w tym tygodniu wpłynęło pozwolenie wodnoprawne, którego brak dotychczas blokował cały proces oceny wniosku. – Po uprawomocnieniu dokumentu, będziemy mogli przygotować umowę do realizacji – mówi Jacek Sułek.
Powodów opóźnienia inwestycji było kilka, to m.in. reorganizacja Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach, który w 2018 roku został przekształcony w Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Projekt musiał zostać także poddany indywidualnej ocenie agencji, funkcjonującej przy Komisji Europejskiej. Czas na realizację jeszcze jest, bo projekt musi się zakończyć do 2023 roku – uspokaja Jacek Sułek.
– Oceniamy, że inwestycja będzie trwała ok. 1,5 roku, więc nie widzimy zagrożenia realizacji tego zadania – przekonuje. Urzędnik dodaje, że podpisanie umowy może nastąpić już na początku kwietnia, co oznacza, że inwestor – Wody Polskie będzie mógł podjąć szereg dalszych prac, np. ogłosić przetarg na wykonanie robót.
Urszula Tomoń, rzecznik Wód Polskich informuje, że rozpoczęcie zasadniczych prac planowane jest jeszcze na pierwsze półrocze, ale już od października ubiegłego roku wykonywano np. wycinkę drzew w miejscu budowy.
Zadanie obejmuje budowę czterech suchych zbiorników retencyjnych, odmulenie, pogłębienie oraz ubezpieczenie skarp Modły, przebudowę dwóch przepustów na rzece w miejscowości Mychów Kolonia, podwyższenie lewego wału w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Według szacunków Wód Polskich wartość inwestycji to ponad 20,5 mln zł, w tym roboty budowlane pochłoną ponad 18 mln zł. Dofinansowanie z Unii Europejskiej wynosi ponad 15,7 mln zł.