Wraz ze wzrostem liczby osób chorych na COVID-19, systematycznie uruchamiane są kolejne łóżka. Zgodnie z zapowiedzią wojewody świętokrzyskiego, oprócz Szpitala Tymczasowego w Targach Kielce i szpitala MSWiA, alternatywą, gdzie można byłoby położyć pacjentów wymagających hospitalizacji są obiekty należące do buskiego uzdrowiska.
Czy zatem obiekty uzdrowiskowe, gdyby była taka potrzeba są w stanie szybko i sprawnie przyjąć pacjentów chorych na koronawirusa?
Gerard Jakubowski, kierownik Działu Rozwoju, Promocji i Marketingu w Uzdrowisku Busko-Zdrój S.A. informuje, że ze względu na dynamikę zachorowań w regionie na COVID-19, sytuacja jest na bieżąco wspólnie monitorowana. Dodaje, że zarząd spółki jest w stałym kontakcie zarówno z wojewodą świętokrzyskim jak i z marszałkiem województwa.
– Gdyby zaistniała konieczność wsparcia ze strony uzdrowiska to najpierw trzeba będzie skompletować personelu do obsługi takiego miejsca. Dziś byłyby z tym pewne trudności kadrowe, dlatego z pewnością liczylibyśmy na wsparcie władz województwa – zaznacza.
Gerard Jakubowski przypomina, że od kilku dni sanatoria i szpitale w buskim uzdrowisku mogą działać w pełnym trybie, a to oznacza, że w obiektach przebywają pacjenci, których z tygodnia na tydzień przybywa.
Dodaje, że gdyby zaistniała konieczność udostępnienia części miejsc, będzie to poprzedzone kolejnymi rozmowami z zarządem, wojewodą i marszałkiem.