Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach będzie weryfikował zgłoszenia osób, które w ubiegłym roku zadeklarowały chęć pracy w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce. Ma to związek z decyzją wojewody, który ze względu na wzrost zachorowań na COVID-19, zdecydował o otwarciu szpitala tymczasowego.
Jak informuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, skompletowanie kadry medycznej i niemedycznej będzie dla lecznicy ogromnym wyzwaniem logistycznym.
– Kilka miesięcy temu była już prowadzona rekrutacja do szpitala w Targach Kielce i teraz ponownie będziemy weryfikować te zgłoszenia. Liczymy się z tym, że wiele z tych zgłoszeń nie będzie aktualnych. Mamy informacje chociażby o tym, że część osób pracuje w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym w Warszawie – dodała Anna Mazur-Kałuża.
Na początku w szpitalu tymczasowym ma zostać uruchomionych 56 łóżek. Jak informuje wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, by zapewnić opiekę chorym potrzeba co najmniej 10 lekarzy i 30-40 pielęgniarek. Jak dodaje część załogi będą stanowić lekarze, którzy ze względu na pandemię nie wykonują zabiegów planowych.
– Myślimy również o studentach piątego i szóstego roku kierunku lekarskiego. Do mnie też piszą znajomi lekarze, którzy chcą pracować w szpitalu tymczasowym. Jednak nie ma chętnych na pracę etatową. Większość kadry, która się zgłasza deklarują pracę w systemie dyżurowym. Jednak ułożenie grafiku pracy tylko w trybie dyżurowym jest trudniejsze niż posiadanie kadry etatowej – dodał Zbigniew Koniusz.
Osoby, które chciałyby pracować w szpitalu tymczasowym w Targach Kielce, muszą wypełnić deklarację, która znajduje się na stronie internetowej szpitalswietokrzsyki.pl.
Szpital tymczasowy dysponuje 300 łóżkami, natomiast gdyby była taka potrzeba można go rozbudować do 900 łóżek covidowych.
Natomiast od jutra kolejne 130 łóżek przybędzie w szpitalu MSWiA.