Teleporada nie jest już standardem. Wizyta stacjonarna jest obowiązkowa m.in. dla dzieci do 6 lat, w związku z chorobą przewlekłą, gdy stan pacjenta się pogorszył lub wystąpiła zmiana objawów, jak również dla pacjentów z podejrzeniem nowotworu – wynika z rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie teleporad POZ.
„Teleporada nie będzie już standardem dla dzieci do 6. roku życia, pacjentów z chorobami przewlekłymi w przypadku pogorszenia lub zmiany objawów, podejrzenia choroby nowotworowej i tych, którzy po prostu chcą być zbadani osobiście” – wyliczył na Twitterze zmiany w regulacji minister zdrowia Adam Niedzielski.
W rozporządzeniu zamieszczono kilka wyłączeń, w których teleporada w ogóle nie może być stosowana, chociażby wtedy, gdy pacjent odbywa pierwszą wizytę u lekarza, pielęgniarki lub położnej POZ. Również wizyta zrealizowana jako porada stacjonarna musi być wtedy, gdy pacjent ma chorobę przewlekłą, a jego stan pogorszył się lub doszło do zmiany objawów. Dodatkowo porada nie może być udzielona zdalnie, gdy zachodzi podejrzenie u pacjenta choroby nowotworowej oraz gdy dotyczy dziecka do 6. roku życia. Wyjątek w tym ostatnim przypadku stanowi „porada kontrolna w trakcie leczenia, ustalonego w wyniku osobistego badania pacjenta, której udzielenie jest możliwe bez badania fizykalnego”.
Regulacja stanowi także, że porada musi mieć odbyć się stacjonarnie, jeśli pacjent lub jego opiekun nie wyrazi zgody na odbycie jej w formie zdalnej. Natomiast zdalna porada odbywa się nadal w przypadku, gdy u pacjenta zachodzi podejrzenie, że jest zakażony wirusem SARS-CoV-2.
Konieczność wprowadzenia zmian minister zdrowia uzasadnił na konferencji prasowej. Wskazał, że zdalne świadczenia bywają nadużywane. Przypomniał też, że do tej pory teleporady były standardowo stosowane w każdej sytuacji, a jedyne wyłączenie dotyczyło dzieci do drugiego roku życia. Zaznaczył też, że teleporada ma być prawem pacjenta, z którego może nie skorzystać.