– Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tyłu – podsumował spotkanie z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera, który zastąpił Macieja Bartoszka. Przypomnijmy, kielczanie wygrali 1:0 po bramce Grzegorza Szymusika.
– Świetnie, że zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie i wygraliśmy ten mecz. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie. Jednak przy odrobinie spokoju mogliśmy osiągnąć lepszy wynik, bo nasze kontrataki były bardzo groźne. Pracujemy mocno i wierzymy, że będzie OK – dodał szkoleniowiec.
Po tym zwycięstwie kielczanie z 25 punktami awansowali na 12. miejsce w tabeli, a Puszcza ma jeden więcej i jest dziewiąta.