Sielankowy, malowniczy, chwilami retro, ale niezmiennie piękny. Taki jest nasz region w obiektywie Anny Grosickiej-Kowalskiej oraz Tomasza Wójcika. Zdjęcia tych artystów można zobaczyć na kolejnej wystawie z cyklu „TO TU. Moje Świętokrzyskie” w sali konferencyjnej Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach.
Anna Grosicka-Kowalska jest pasjonatką robienia zdjęć, a to zainteresowanie rozpoczęło się od fotografowania owadów i roślin. Krajobrazom poświęca czas od niedawna. Inspirację nierzadko znajduje w swoim najbliższym otoczeniu.
– Kiedy się przeprowadziłam pod Łysą Górę, odkryłam, że mieszkam w naprawdę niezwykłej okolicy. Stąd pokazuję głównie rejony Świętego Krzyża. Częstym motywem w mojej fotografii jest wzgórze z klasztorem i wieżą radiowo-telewizyjną, które góruje nad całą okolicą – wyjaśnia.
Przyznaje, że z aparatem fotograficznym stara się nie rozstawać, żeby nie przegapić żadnej okazji na dobre zdjęcie. A te pojawiają się niespodziewanie.
– Kiedyś w jednym ze starych szydłowskich sadów, w samym środku alei kwitnących śliw, spotkałam koziołka sarny. To było tak niesamowite przeżycie, że przez chwilę nie wierzyłam w to, co widzę. Koziołek postanowił poczekać i dać mi szansę, żebym mogła go należycie obfotografować – żartuje.
Na wystawie Anna Grosicka-Kowalska zaprezentowała 21 fotografii. Jak mówi, przy ich wyborze kierowała się prostym kryterium.
– Są to te zdjęcia, które najbardziej lubię, które mają dla mnie największy ładunek pozytywnych emocji – zdradza. – Mieszkamy w naprawdę pięknym i niedocenionym regionie. Ludzie wolą jeździć w Tatry, czy w Bieszczady, a Góry Świętokrzyskie są równie piękne, ale nieodkryte. Dlatego staram się jak najczęściej sięgać po aparat, żeby propagować walory naszego regionu – mówi Anna Grosicka-Kowalska.
Piękno ziemi świętokrzyskiej dostrzega także drugi autor wystawy, Tomasz Wójcik. Przyznaje jednak, że szuka specyficznych kadrów.
– Szukam ciekawych miejsc, które są dokoła mnie, ale przede wszystkim takiego Świętokrzyskiego, które było kiedyś. Takiego dawnego Świętokrzyskiego – wyjaśnia.
Przyznaje, że jako dziecko miał talent plastyczny, który przerodził się w pasję do fotografii. W świat zdjęć wprowadził go wujek.
– Obecnie, jako fotoamator, przeglądam informacje na ten temat i podpatruję, jak zdjęcia robią prawdziwi fotografowie. Dzięki temu staram się robić ujęcia niebanalne, pokazujące moje otoczenie w innej, lepszej perspektywie. Jako że pochodzę z województwa świętokrzyskiego, najwięcej zdjęć robię tutaj – mówi.
Tematem przewodnim jego zdjęć jest świętokrzyska przyroda, jak również zabytki w Kielcach oraz mniejszych miejscowościach. Ostatnio zajmują go kadry wykonywane nocą.
– Wiele zabytków jest dziś pięknie podświetlonych. W nocy nabierają one blasku, wyglądają zupełnie inaczej niż za dnia. Oczywiście to też wyzwanie, bo wymaga wiedzy, jak ustawić sprzęt, żeby to zdjęcie wyszło dobrze – dodaje.
Zarówno dla Anny Grosickiej-Kowalskiej, jak i dla Tomasza Wójcika to pierwsza profesjonalnie zorganizowana wystawa. Właśnie z myślą o zdolnych fotografach-amatorach powstał cykl „TO TU. Moje Świętokrzyskie”. Choć trwa już dwa lata, to jak mówi Jolanta Białek z Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej, kolejne wystawy wciąż zaskakują.
– Na początku baliśmy się, ile można robić zdjęć tego samego regionu, a okazuje się, że za każdym razem to jest zupełnie inna wystawa. Ta dzisiejsza jest niezwykła, a zrobiłam już siedem, ponieważ pokazuje znane, „hitowe” miejsca naszego regionu zupełnie inaczej. Jest to dowód na to, jak każdy wrażliwy człowiek inaczej odbiera i inaczej przekazuje te same obrazy, uwrażliwiając nas na to, że można z tego jeszcze coś wyciągnąć – podkreśliła.
Wystawa będzie można oglądać przez dwa miesiące.