Kielecki rezerwat geologiczny na Ślichowicach nie doczeka się rewitalizacji na wzór Kadzielni. Andrzej Płonka z Geoparku Kielce, który opiekuje się tym miejscem mówi, że w najbliższych latach nie jest planowana modernizacja byłego kamieniołomu.
W związku z tym nie ma w planach, ani dobudowania brakującego fragmentu schodów prowadzącego na dno wyrobiska, ani oświetlenia skał rezerwatu.
Andrzej Płonka informuje, że schody prowadzące w dół rezerwatu, pozostałe po kopalni Geopark zrekonstruował i udostępnił zwiedzającym. Po zimie wszystkie ubytki zostaną naprawione. Odnowione zostaną także tablice informacyjne.
Jak wyjaśnia Andrzej Płonka, wspólne cechy Kadzielni i Ślichowic, to punkty widokowe, które zrobione były według tego samego projektu. Jednak obiekt na Ślichowicach nie jest tak rozbudowanym i atrakcyjnym miejscem turystycznym, jak Kadzielnia.
Największą atrakcją Ślichowic jest fałd geologiczny pokazujący zachowanie się górotworu. Dotychczasowe prace polegały na udostępnieniu byłego kamieniołomu mieszkańcom. Dzięki temu ludzie mogą wyjść na spacer, wyprowadzić psa, czy pobiegać. Andrzej Płonka dodaje, że to Kadzielnia przyciąga większą liczbę osób i turystów. Możliwe, że w przyszłości w rezerwacie na Ślichowicach powstaną jakieś udogodnienia, np. ławeczki.