Dziś mieszkańcy regionu pożegnali Feliksa Januchtę, prezesa Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Kieleckiej i wiceprezesa Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów. Pogrzeb odbył się w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Kostomłotach Drugich.
W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli znajomi, sąsiedzi, współpracownicy. Senator Krzysztof Słoń mówi, że dla pierwszego sołtysa województwa świętokrzyskiego najważniejsza była wieś.
– Pana Feliksa wspominam jako człowieka życzliwego, ciepłego, aktywnego, którego wszędzie było pełno. Jednoczył sołtysów, był dla nich przykładem tego, ze nawet mając szereg obowiązków można się temu bardzo poświęcić – mówi parlamentarzysta.
Wójt gminy Miedziana Góra Damian Sławski dodaje, że to strata dla regionu, a przede wszystkim sołtysów.
– Był inspiracją dla wielu, gdyż nie szczędził swojego wolnego czasu, zawsze angażował się w każdą inicjatywę i było widać w nim tą duszę społecznika. Spełniał się nie tylko w tej gminie, ale działał na korzyść wszystkich sołtysów – mówi samorządowiec.
W Stowarzyszeniu Sołtysów Ziemi Kieleckiej ze zmarłym przez 25 lat współpracował Kazimierz Łebek, wiceprzewodniczący zrzeszenia. Dzisiaj kolegę żegnał ze łzami w oczach.
– Nie było to łatwe dla mnie, wzruszyłem się. Można pisać książkę o 25 latach współpracy, a dziś nie można było powiedzieć kilku słów. Dlatego takie wzruszenie moje, członków zarządu stowarzyszenia sołtysów – mówi kolega zmarłego.
Feliks Januchta był bardzo zaangażowany w działalność stowarzyszenia. Z jego inicjatywy powstał pomnik sołtysa w Wąchocku, z którego był bardzo dumny, a dziś zna go niemal cała Polska. Organizował także wiele imprez integrujących to środowisko, m.in. znany konkurs na Sołtysa Roku województwa świętokrzyskiego.