Doszczętnie spłonął samochód osobowy w powiecie jędrzejowskim. Do zdarzenia doszło wczoraj, późnym wieczorem w miejscowości Zagórze.
Jak dowiedziało się Radio Kielce, to przechodzień zauważył kłęby dymu wydobywające się z budynku.
Tomasz Szymański, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej informuje, że zdarzenie było o tyle niebezpieczne, że doszło do niego w garażu połączonym z innymi budynkami.
– Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy palący się samochód marki volkswagen. Znajdował się on w dużym, murowanym garażu skradającym się z trzech części. Obok niego były inne zabudowania. Przystąpiliśmy do działań zabezpieczających i gaśniczych, odcięliśmy dopływ prądu, i oddymiliśmy pomieszczenie. Samochód został częściowo ugaszony, następnie został wypchnięty przed budynek i tam całkowicie dogaszony – relacjonuje komendant.
Z pożarem walczyły cztery zastępy straży pożarnej. Na szczęście nikogo nie było w środku, a strażacy szybko opanowali ogień, który nie zdążył się przenieść na pozostałe obiekty.
Na chwilę obecną nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Tę sprawę bada policja.