Kobieta pochodząca z okolic słowackiego Preszowa jest już w szpitalu w Gorlicach. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami we wtorek do Polski miało trafić czterech takich pacjentów zza południowej granicy. Nie wiadomo jednak, czy taki transport uda się dzisiaj wykonać.
Zamieszanie wynika prawdopodobnie ze stanu zdrowia chorych mieszkańców Słowacji. Do Polski trafiają pacjenci w poważnym stanie, potrzebujący respiratorów. Dlatego ten transport może się opóźnić. Pierwszy, ze słowacką pacjentką, przekroczył granicę około godziny 9.00 na przejściu w Koniecznej. 56-letnia kobieta jest już na oddziale w Gorlicach.
Drugi pacjent, 70-letni mężczyzna, według obecnych informacji, ma dotrzeć do tego szpitala po południu. W sumie dla mieszkańców Słowacji zarezerwowano 10 miejsc. – Te 10 miejsc, które deklarowaliśmy, jest w pełnej gotowości. Sytuacja w szpitalach na południu Małopolski jest dobra. Mamy zapewnioną rezerwę – mówi wojewoda Małopolski Łukasz Kmita.
Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami jedna osoba miała też trafić we wtorek do szpitala w Nowym Targu. Ten transport jednak nie dojdzie do skutku.
Szpital w Gorlicach ma przygotowane cztery łóżka respiratorowe dla pacjentów ze Słowacji, a szpital w Nowym Targu – 18 miejsc, w tym sześć intensywnych, zarówno dla polskich, jak i dla słowackich pacjentów.
Przypomnijmy, polski rząd zaproponował pomoc naszym sąsiadom z uwagi na bardzo trudną sytuację związaną z trzecią falą koronawirusa na Słowacji. Tamtejsze szpitale są przepełnione.