Wszystkie stoki narciarskie w regionie świętokrzyskim są czynne. Warunki jazdy ze względu na dodatnie temperatury i podający deszcz jednak pogorszyły się.
Na kieleckim Telegrafie leży blisko metr śniegu. Jak mówi Michał Misztal, właściciel ośrodka, warunki do jazdy po ostatnich opadach deszczu nie są może idealne, ale warto skorzystać i przyjechać, gdyż nie ma tłumów.
– Warunki są niezłe, mimo dodatniej temperatury i nocnych opadach deszczu. Zapraszam wszystkich, zwłaszcza na sobotnią nocną jazdę. Z samej góry, przy zgaszonych światłach, zjedziemy z pochodniami. Będzie to bardzo widowiskowe i na pewno utkwi w pamięci uczestników – zachęca.
Rodzeństwo Maja i Igor Szymkiewicz z Kielc uczą się jazdy na nartach pod okiem instruktorów. Jak mówią, nauka sprawia im dużo radości.
– Bardzo lubię jazdę na nartach. Można zjeżdżać, ile się chce. Moje początki były dobre, w przeciwieństwie do mojego brata. Ale i on szybko nauczył się. Teraz oboje dobrze jeździmy – mówi Maja.
Z kolei Igor chwali się, że ostatnio po raz pierwszy zjechał z samej góry.
– Były obawy, ale później było już lepiej – mówi.
Nocna jazda na stoku rozpocznie się o godzinie 20.00.