Czy koszykarki pierwszoligowego KKS Olsztyn dokończą sezon w stolicy Warmii i Mazur? Olsztynianki rozgrywają najlepszy sezon w historii klubu, w sobotę rozpoczynając walkę o awans do ekstraklasy. Spotkanie z AZS-em Uniwersytetem Warszawskim rozegrają jeszcze w hali OSiR przy ulicy Głowackiego. Kolejne spotkania w Olsztynie stoją natomiast pod znakiem zapytania.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu działka z obiektem sportowym, w którym mecze rozgrywa KKS została sprzedana deweloperowi z Warszawy za 21 milionów złotych. Od 1 marca miasto nie będzie już właścicielem hali, a więc nie będzie także opłacało rachunków za prąd i wodę.
Olsztyński klub koszykarek wyszedł z propozycją, że opłaci niezbędne rachunki, aby móc sezon dokończyć w obiekcie, w którym grał od początku swojego istnienia. Dyrektor Biura Sportu olsztyńskiego Urzędu Miasta Alicja Dzietowiecka uważa, że są tańsze rozwiązania.
– Jest to około 40 tysięcy miesięcznie. My wyszliśmy z oszczędniejszymi propozycjami dla klubu. Jest dostępna hala Urania, by klub mógł dokończyć swoje rozgrywki. I oczywiście to co mamy w swoich zasobach, czyli placówki edukacyjne. Jesteśmy w kontakcie z klubem i jesteśmy bardzo otwarci na współpracę, zresztą jak zawsze. Szukamy rozwiązania oszczędnego dla wszystkich.
Aby olsztyńska hala była atutem KKS-u, potrzebne są treningi, a w hali Urania jest to trudne, przy napiętym terminarzu piłkarzy ręcznych i siatkarzy. – Szukamy innych rozwiązań – przyznaje prezes i trener KKS-u Olsztyn Tomasz Sztąberski.
– Będę się też uśmiechał do uniwersytetu, ale wiem, że wejście na halę akademicką jest trudne. Jesteśmy zespołem z Olsztyna i chcielibyśmy dokończyć ligę tutaj. Co będzie później, to jest dużym znakiem zapytania.
O rozwoju sytuacji KKS Olsztyn będziemy informować na bieżąco.