Windy przy kładce łączącej osiedle Bocianek z Galerią Echo nie działają – skarżą się słuchacze Radia Kielce. To ogromnie utrudnia życie osób niepełnosprawnych, ale też ludzi starszych, dla których wejście schodami na kładkę jest bardzo trudne.
Mieszkańcy osiedla, z którymi rozmawialiśmy mówią, że windy zepsute są od kilku tygodni, a co gorsza problem powtarza się regularnie.
– Od lat windy są częściej zepsute niż działające – twierdzą nasi rozmówcy.
Kładką zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik świętokrzyskiego oddziału instytucji informuje, że jedna winda została już naprawiona, natomiast w drugiej awaria jest poważniejsza.
– Do awarii windy przy Galerii Echo doszło, kiedy jeszcze w styczniu w kabinie zaciął się człowiek. Konieczna była interwencja straży pożarnej, która musiała wejść do widny i otworzyć awaryjnie drzwi – tłumaczy Małgorzata Pawelec-Buras.
Jak dodaje, wykonawca naprawy czeka na podzespoły, a sama winda ma znów działać w ciągu najbliższych dni. Rzecznik kieleckiego oddziału GDDKiA przyznaje, że awarie wind przy kładce zdarzają się regularnie. Powodem jest głównie wandalizm.
– Te windy są przeznaczone dla matek z wózkami, osób niepełnosprawnych, osób starszych. Tymczasem wiemy, że jeżdżą nimi grupki młodych ludzi, którzy niszczą windy. Skaczą w kabinach, wciskają wiele przycisków naraz, przez co windy się blokują i psują – tłumaczy Małgorzata Pawelec-Buras.
Jak dodaje, wiosną windy przejdą kompleksowy przegląd, by wychwycić i wyeliminować ewentualne ukryte usterki urządzeń.