Na większym obszarze regionu świętokrzyskiego w ciągu najbliższych dwóch dni przewidywany jest wzrost poziomu wód, aż do przekroczenia stanów ostrzegawczych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłosił ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia, jednak według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, obecnie nie ma zagrożenia powodziowego.
– Komunikat hydrologiczny obejmuje głównie zlewnie Nidy, Czarnej, Koprzywianki, Czarnej i Kamiennej. Woda tam będzie się kształtowała w strefie stanów wysokich, z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych – powiedział Paweł Ksel, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach.
Aktualnie stan ostrzegawczy w województwie świętokrzyskim został przekroczony tylko na Czarnej Włoszczowskiej w miejscowości Januszewice. Poziom wody wynosi obecnie 375 cm i o 55 cm przekracza stan ostrzegawczy. Stan alarmowy na tej rzece w tym miejscu wynosi 400 cm.
Na wszystkich pozostałych rzekach, dotyczy to m.in. Nidy, Łososiny w Bocheńcu, Czarnej Nidy w Tokarni, Wisły w Sandomierzu i Zawichoście nie ma przekroczonych stanów ostrzegawczych.
– Woda w tych miejscach powoli rośnie, ale na razie nie ma zagrożenia. Jeśli chodzi o prognozę na najbliższe dni, to w Zawichoście prognozowane jest przekroczenie stanu ostrzegawczego w sobotę o pięć cm. W Sandomierzu nie mamy na razie informacji o możliwości przekroczenia stanów ostrzegawczych. Poziom wody w ciągu ostatniej doby wzrósł tam o 11 cm i wynosi 309 cm, przy stanie ostrzegawczym 420 cm, a alarmowym 610 cm – podkreślił Ksel.
Dodał, że aktualnie nie ma zagrożenia powodziowego w regionie, a plusem całej sytuacji jest obecna aura.
– W nocy mamy delikatny mróz, który przytrzymuje tę wodę. Pokrywa śnieżna, której jest coraz mniej, topnieje. W mojej ocenie sytuacja jest opanowana i obecnie nie ma zagrożenia powodziowego w województwie świętokrzyskim – zaznaczył dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach.