Szpital we Włoszczowie zostanie ukarany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To konsekwencja sytuacji z listopada 2020 roku, kiedy cierpiącemu z bólu pacjentowi odmówiono przyjęcia, bo miał koronawirusa. Chory niedługo potem zmarł.
Szpital zostanie ukarany finansowo – informuje TVP 3 Kielce.
Do zdarzenia doszło 3 listopada. 26-letni mężczyzna trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy we Włoszczowie z silnymi bólami w okolicach brzucha. Mężczyzna był chory na raka, leczył się onkologicznie, niedawno przechodził chemioterapię.
26-latkowi wykonano test na koronawirusa. Wyszedł pozytywny. Personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego odmówił wówczas przyjęcia chorego. Mężczyzna pozostał w poczekalni. Przyjęto go dopiero po tym, jak jego krewni wezwali policję.
Cała przepychanka trwała około dwóch godzin. Kilka godzin później pacjent zmarł.
– W trakcie kontroli sprawdzaliśmy dostępność do świadczeń, która ma być zagwarantowana według umowy z NFZ. Sprawdziliśmy dokumentację medyczną i porównaliśmy ja z oświadczeniami osób, które w tym czasie pracowały na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym – mówi Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego Oddziału NFZ.
– Na szpital zostanie nałożona kara finansowa. Szpital został też zobowiązany do wykonania tak zwanych postanowień pokontrolnych – wyjaśnia Beata Szczepanek.
NFZ nie chce ujawnić, jak wysoką karę finansową nałożył na szpital.
– Każdy szpital ma realizować zapisy kontraktu z NFZ. Ma także pracować zgodnie ze specjalnym regulaminem, który reguluje pracę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – dodaje Beata Szczepanek.
Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi także Prokuratura Regionalna w Krakowie.