Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, świętokrzyski parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości Piotr Wawrzyk nie żałuje, że kandydował na Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak powiedział na naszej antenie, sam podjął taką decyzję.
– Przedstawiłem pewną ofertę, ona nie została przyjęta z przyczyn czysto politycznych, nie merytorycznych, nie mam wątpliwości, ale nie mam czego żałować – podkreślił wiceminister spraw zagranicznych. Jego zdaniem, to była naprawdę szansa wybrania rzecznika po długim okresie, kiedy formalnie go nie ma.
– Adam Bodnar co prawda pełni jego obowiązki, ale jego mandat się już skończył. Odrzucenie mojej kandydatury sprawia, że rzecznika nie będzie jeszcze co najmniej kilka miesięcy – zaznaczył gość Radia Kielce.
Jak dodał, można było wybrać osobę, która stoi na straży praw obywatelskich.
– Niestety większość senacka kierowała się swoimi interesami partyjnymi, a nie chęcią powołania osoby, która broniłaby praw obywatelskich – mówił wiceszef MSZ.
Pytany o ocenę wczorajszej dyskusji z przedstawicielami Senatu, a zwłaszcza o pytania dotyczące jego życiorysu, stwierdził, że niektóre z nich były nieadekwatne do sytuacji, ale jak zaznaczył, tego się można było spodziewać.
– Wcześniej przy tego rodzaju sytuacjach były podobne zachowania ze strony senatorów większości senackiej, ze strony opozycji rządowej, więc nie było w tym nic zaskakującego, ale oczywiście oczekiwałem dużo wyższego poziomu merytorycznego dyskusji i w zdecydowanej większości ten poziom merytoryczności był bardzo wysoki, za co tym senatorom, którzy takowy reprezentowali dziękuję – mówił gość Radia Kielce.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski, który był gościem Programu 1. Polskiego Radia, zaznaczył, że dziś prezydium Prawa i Sprawiedliwości będzie rozmawiało o dalszym postępowaniu w sprawie obsady stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich.
– Dziś zapadną decyzje, co do naszych dalszych kroków. Uważam, że powinniśmy podjąć jeszcze jedną próbę, a później poczekać na orzeczenie Trybunały Konstytucyjnego i rozwiązać w inny sposób tę sprawę – mówił senator PiS.
Stanisław Karczewski wyraził również opinię, że Adam Bodnar nie jest już Rzecznikiem Praw Obywatelskich, gdyż jego 5-letnia kadencja upłynęła kilka miesięcy temu. Zdaniem senatora, jeśli nie uda się obsadzić tego stanowiska, ostateczne rozstrzygnięcie co do dalszego postępowania będzie należało do Trybunału Konstytucyjnego.