Zakończyła się druga tura badań nauczycieli klas I-III w kierunku COVID-19. W pierwszej turze, która odbywała się jeszcze w czasie ferii zimowych na testy zdecydowało się ponad 5 tys. nauczycieli i pracowników szkół podstawowych. Koronawirusa miał ponad 1 proc. z nich.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty nie ukrywa, że do drugiej tury badań przystąpiło znacznie mniej osób.
– Chęć badania zadeklarowało blisko tysiąc osób, końcowo przystąpiło jeszcze mniej, bo około 700. I wynik był bardzo zbliżony do wcześniejszego, może nawet lepszy, bo niecały procent przebadanych miało koronawirusa. Kilka osób miało wynik niejednoznaczny i wymazy zostaną od nich pobrane jeszcze raz – mówi Kazimierz Mądzik.
Kurator uważa, że mniejsza liczba chętnych do badania wynika z faktu, że pierwsza tura wymazów pokazała bardzo małą liczbę zakażonych. Poza tym po kilku tygodniach pracy liczba przypadków COVID-19 w szkołach pozostaje na bardzo niskim poziomie.
Jak dodaje Kazimierz Mądzik, niewielkie zainteresowanie badaniami widać też u nauczycieli przedszkoli. Te placówki mimo pandemii nie przeszły na pracę zdalną jak szkoły, tylko od września prowadzą naukę stacjonarną i nauczyciele doskonale wiedzą, jak zachować bezpieczeństwo. W efekcie na testy zapisało się 400 osób. Badania mają potrwać do końca przyszłego tygodnia.
– Kielecki sanepid zaproponował, żeby większość nauczycieli przebadać w weekend. Żeby nie było zakłóceń w pracy, w najbliższą sobotę i niedzielę będą pobierane od nich wymazy. Wyniki dostaną praktycznie następnego dnia – tłumaczy kurator.
Wymazy od nauczycieli pobierane są w wyznaczonych szpitalach. W Kielcach jest to szpital tymczasowy w Targach Kielce.