Pomimo tego, że polskie prawo jednoznacznie zakazuje polowania na dzikie zwierzęta bez wymaganego uprawnienia, a zwłaszcza przy użyciu niedozwolonych narzędzi i metod, nadal znajdują się ludzie, którzy kłusują dla pozyskania „dziczyzny”. Za takie działanie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje Artur Majchrzak z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
– Tak było wczoraj w przypadku sarny, która złapała się w sidła w lesie na terenie gminy Michałów. Znalazł ją przypadkowy spacerowicz. Choć zwierzę jeszcze żyło to było wyczerpane próbami uwolnienia się i miało mocno poranione tylne kończyny. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia osoby, która założyła wnyki i doprowadziła do uwiezienia w nich zwierzęcia. Każdy kto posiada na ten temat jakąkolwiek wiedzę może choćby anonimowo skontaktować się z funkcjonariuszami – relacjonuje Artur Majchrzak.
O każdym przypadku znalezienia sideł lub złapanym w nie zwierzęciu należy zawiadomić Straż Leśną lub Policję. Można to również zrobić za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.