– Warunki na drogach są najtrudniejsze od początku tego sezonu zimowego – powiedziała na naszej antenie Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak dodała, nałożyły się na to trzy zjawiska atmosferyczne: intensywne, ciągłe opady śniegu, mróz, który utrudnia akcję zimowego utrzymania i silny wiatr, który powoduje zawieje i zamiecie śnieżne.
Na drogach krajowych w regionie pracuje od 80 do 90 pojazdów do zimowego utrzymania dróg. Zaznaczyła przy tym, że sytuacja na drogach jest dynamiczna.
– Jest nieprzewidywalna, bo mimo że cały sprzęt do zimowego utrzymania dróg krajowych pracuje, to jednak możemy na niektórych odcinkach napotkać na utrudnienia – mówi.
Jak dodała rzecznik, warto przed rozpoczęciem podróży sprawdzić na mapach internetowych, gdzie aktualnie możemy napotkać na utrudnienie.
– Przypominam, że na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest ogólnie dostępna mapa kamer drogowych z całej Polski. Tych kamer w regionie świętokrzyskim jest ponad 80. One pokazują sytuację realną, jaka w danym momencie panuje na danej drodze – zaznacza.
Rzecznik podkreśliła, że na jezdnie czarne będzie trzeba poczekać do całkowitego ustania opadów. Zaapelowała, żeby unikać podróży samochodem, jeśli nie musimy nigdzie jechać, albo mamy inne możliwości przemieszczenia się. Jeśli natomiast musimy wsiąść za kierownicę, powinniśmy jechać bardzo ostrożnie.