Po kilku latach wraca pomysł utworzenia w Busku-Zdroju parku linowego. Nowe miejsce rekreacji ma powstać przy ulicy Rokosza.
Wstępna koncepcja zrodziła się w styczniu 2017 roku. Jak informuje Tomasz Mierzwa, główny specjalista ds. inwestycji w urzędzie miejskim w Busku-Zdroju, budowę parku linowego przesuwano z roku na rok z różnych względów m.in. trzeba było usunąć zbędny i chory drzewostan. Zgodnie z zapowiedziami władz gminy, park linowy dla różnych grup wiekowych i o różnym stopniu trudności ma zostać ostatecznie wybudowany do końca tego roku.
– Postanowiliśmy, że w połowie roku ogłosimy przetarg na budowę parku linowego. Inwestycja zakłada zamontowanie 10 tras o różnym stopniu trudności, m.in. będzie trasa szkoleniowa, trzy trasy dziecięce, trzy standardowe dla osób starszych i trasy ekstremalne dla najbardziej sprawnych fizycznie. Będą też urządzenia, które pozwolą korzystać z parku linowego osobom niepełnosprawnym – zaznacza.
Łączna długość tras parku linowego wyniesie 1028 metrów ze 118 przeszkodami. Jedna z tyrolek, czyli ekstremalnych zjazdów linowych będzie miała ponad 70 metrów długości. Ma być kolejną atrakcją zachęcającą do przyjazdu do Buska-Zdroju rodzin z dziećmi.
– Wychodzimy naprzeciw temu zapotrzebowaniu. Rewitalizacja części uzdrowiskowej idzie w jednym kierunku, żeby poszerzyć ofertę miasta dla mieszkańców, ale też dla kuracjuszy – dodaje.
W projekcie uwzględniono także miejsce do obsługi klientów oraz składowania sprzętu asekuracyjnego.
Park linowy ma kosztować około miliona złotych.
Powstanie w „Małpim Gaju”, czyli przy alejce wybudowanej ponad 40 lat temu, nieopodal sanatorium „Włókniarz”, w południowo-zachodniej części Parku Zdrojowego. W 2019 roku powstała tam siłownia, wykonano także alejki spacerowe, ścieżkę rowerową, ustawiono ławki, a teren oświetlono.