W kolejnym meczu kontrolnym piłkarze Wisły Sandomierz przegrali i to bardzo wysoko w Nowinach z miejscowym IV-ligowym GKS aż 1:6 (0:2). Honorową bramkę dla III-ligowców zdobył w drugiej połowie Miłosz Matuszewski z rzutu karnego.
Od początku ton rywalizacji nadawali gospodarze, którzy byli szybsi i bardziej wybiegani od sandomierzan.
– Graliśmy tak, jakbyśmy biegali po kolana w śniegu, a piłkarze z Nowin na naszym tle wyglądali jak ferrari. Nie spodziewałem się, że te intensywne treningi aż tak mocno odcisną się na naszej motoryce. Mamy młody zespół i to dla nich jest na pewno nauka. Mam nadzieję, że wyciągną wnioski, bo wiedzą, że nie można na długo gubić organizacji gry – podsumował trener Wisły Rafał Wójcik.
– Wynik idzie w świat, ale dla nas najważniejsze jest to, że ten kierunek, który obraliśmy jest bardzo dobry. Wiadomo, że to sparing, ale taki mecz jest też po to, żeby uczyć się wygrywać i dopracowywać pewne schematy. U nas dziś to wszystko zagrało i z niecierpliwością czekamy na start rozgrywek – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce grający prezes klubu z Nowin Przemysław Cichoń.
GKS Nowiny – SKS Wisła Sandomierz 6:1 (2:0)
Bramka dla Wisły Miłosz Matuszewski z rzutu karnego
Wisła: I połowa: Michał Jurewicz – Kuśmierczyk, Kajpust, Zawodnik testowany 2, Pieniążek – Tyl, Siedlecki, Zawodnik testowany 3 – Zawodnik testowany 4, Matuszewski, Klockowski.
Wisła: II połowa: Zawodnik testowany 5 – Zawodnik testowany 6, Serek, Sudy, Zawodnik testowany 7 – Zawodnik testowany 8, Diel, Worotyński – Kuśmierczyk (65′ Mazur), Matuszewski, Klockowski.