18 osób z koneckiego hotelu, które były ewakuowane dziś po pożarze wróciło do swoich mieszkań. Spłonęła kuchnia na czwartym piętrze. Ogień nie dotarł do sypialni i pokojów.
Jak mówi Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich – do pożaru doszło w pomieszczeniu socjalnym przez zaprószenie ognia podczas przygotowywania posiłku przez jednego z lokatorów.
Pani Ewa, mieszkanka trzeciego piętra wspomina, że usłyszała huk, ale początkowo nie podejrzewała, że stało się coś poważnego.
– Wyglądam przez okno, widzę cztery straże pożarne i policję. Nie wiedziałam co się stało. Dopiero, kiedy spojrzałam do góry, to zobaczyłam, że z pomieszczenia na czwartym piętrze wychodziły kłęby dymu. Wszystkim kazali opuścić mieszkania – mówi.