W sposób bezwzględny będziemy kontrolować te restauracje, które pomimo tego, że powinny być zamknięte obsługują klientów – zapowiedział Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski.
Ma to związek z coraz większą liczbą lokali gastronomicznych, które łamią obostrzenia wprowadzone przez rząd i przyjmują klientów w środku lokalu. Jak dodał Zbigniew Koniusz, w tych przypadkach prawo będziemy egzekwować z całą surowością.
– Są od tego służby, są przepisy i paragrafy. Ustawa covidowa jednoznacznie narzuciła na właścicieli restauracji zakaz prowadzenia działalność na miejscu. Nie mówimy tu o przygotowywaniu posiłków na wynos. Natomiast przebywanie klientów w środku lokalu jest niedopuszczalne – mówi Zbigniew Koniusz.
Pomimo zakazu działalność prowadzą także właściciele ośrodków narciarskich. W naszym regionie, to m.in. stok w Bałtowie. Wojewoda Zbigniew Koniusz przyznał, że w tym przypadku właściciele doszukali się kruczka prawnego i przerejestrowali swoją działalność na szkółkę narciarską.
– W tym przypadku trudno wprost zarzucić łamanie prawa, jednak logika podpowiada coś innego. Powiedzmy szczerze, nie wszystko co jest przez prawo dopuszczone jest zgodne z oczekiwaniami społeczeństwa i tak też jest w tym przypadku – powiedział wojewoda.
Zbigniew Koniusz poinformował, że kompleks w Bałtowie został już skontrolowany i teraz czeka na wyniki. Jeżeli okaże się, że doszło tam do uchybień, wówczas zastosowane będą wszystkie dopuszczalne prawem środki.