Namiot, którego dach zawalił się w sobotę nad lodowiskiem w Bałtowie, nadaje się do rozbiórki.
Jak informuje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowalnego Stanisław Adamski, od tego momentu z użytkowania wyłączone jest lodowisko oraz namiot stajni, który znajduje się w pobliżu i ma podobna konstrukcję do tego nad lodowiskiem. Decyzja o rozbiórce oficjalnie zapadnie po ustaleniu przyczyn zdarzenia. Namiot nie nadaje się do odbudowy, trzeba będzie go rozebrać uważa ostrowiecki inspektor nadzoru budowalnego.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ostrowcu Świętokrzyskim Stanisław Adamski informuje, że powołano komisję ds. oceny przyczyn katastrofy budowalnej.
– Komisja pracuje na miejscu. Trwają oględziny i pomiary, a także dyskusja na temat przyczyny zawalenia. Przeglądamy dokumenty tej hali. Sprawdzamy czy np. była projektowana na okres zimowy – wyjaśnia inspektor.
Członkowie komisji oficjalnie ustalą, czy dach zawalił się z powodu zalegającego śniegu czy np. wad konstrukcyjnych namiotu.
Policja swoje czynności wykonała na miejscu w sobotę. Teraz oczekuje na raporty instytucji, które prowadziły kontrole m.in. sanepidu. W związku ze zdarzeniem do prokuratury rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim nie wpłynęły dotychczas żadne akta.