Kielczanin Konrad Łęcki, reżyser filmu „Wyklęty” pracuje nad nowym obrazem pt. „Łuna”. Film opowiada o trudnym wycinku naszej historii. Dotyczy stosunków polsko-ukraińskich, a jego tematyką jest Rzeź Wołyńska. Historia rozpoczyna się na Wołyniu, a kończy w Bieszczadach. Pierwsze zdjęcia rozpoczną się latem, a zakończą w styczniu przyszłego roku.
To film historyczny, którego akcja rozgrywa się w latach 1943-47. Projekt jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej i Telewizję Polską.
– W tej chwili trwa okres przygotowawczy i jest on już bardzo zaawansowany. Zdjęcia będą realizowane na terenie województw podkarpackiego i świętokrzyskiego. Jeśli chodzi o nasz region, to obrazy będą kręcone w okolicach Chęcin, Tokarni, Bolmina i Bocheńca – wymienia reżyser.
Jednocześnie kończą się zdjęcia do filmu „Zomoza”, którego producentem jest Zbigniew Kowalski ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4. Pułku Piechoty Legionów z Kielc. To krótkometrażowy obraz nawiązujący do czasów stanu wojennego. Emisja tego filmu jest planowana na grudzień tego roku.
– Pozostały tylko dwa dni zdjęciowe, w tym jedna scena, która jest bardzo trudna do nagrania. Wymaga udziału dużej liczby statystów i pojazdów, w tym pojazdów opancerzonych. Dlatego jest to trudne technicznie i logistycznie do zrealizowania. Tym bardziej, że chcielibyśmy nakręcić ją w Kielcach. Na pewno powstanie do końca lutego – zapewnia Konrad Łęcki.
Opóźni się jednak produkcja kolejnego obrazu Konrada Łęckiego „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie”. Jest to reportaż historyczny opisujący losy zgrupowania partyzanckiego Armii Krajowej podczas II wojny światowej na Kielecczyźnie, którym dowodził Jan Piwnik „Ponury”. Powodem jest brak pieniędzy na jego realizację.
– Nie ukrywam, że liczyłem, iż będę miał wsparcie władz miasta i regionu, jeśli chodzi o wkład własny. Tak się jednak nie stało. W związku z tym musimy szukać środków na zewnątrz, a przez to cała procedura się wydłuża. Aby dobrze zrobić film „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” potrzebny jest budżet rzędu ośmiu mln zł, a zebranie takiej kwoty jest czasochłonne – podkreśla filmowiec.
Kielczanin jest również reżyserem serialu telewizyjnego „Korona królów”.