W Bałtowskim Kompleksie Turystycznym zawalił się dach namiotu nad lodowiskiem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń straży pożarnej przyczyną było nagromadzenie śniegu.
Brygadier Paweł Borek ze Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu mówi, że informacja o zawaleniu się namiotu wpłynęła około godziny 13.00.
– Po przybyciu pierwszych zastępów na teren zdarzenia, ustalono że wszystkie osoby, które znajdowały się na lodowisku zostały przez obsługę wyprowadzone tak, że nikomu nic się nie stało. Teren został zabezpieczony, a na miejsce zdarzenia przyjechało siedem jednostek straży.
Marcin Nyga rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach dodaje, że doszło do zawalenia części namiotu nad lodowiskiem. Namiot był wykonany na konstrukcji stalowej pokrytej brezentem. Pod wpływem ciężaru śniegu część tego namiotu zawaliła się do środka.
Wójt Bałtowa Hubert Żądło mówi, że jest w kontakcie z komendantem straży pożarnej w Ostrowcu, który potwierdza, że podczas zdarzenia nikt nie ucierpiał. Martwi go jednak fakt, że w Bałtowskim Kompleksie Turystycznym jest ożywiony ruch turystyczny, działa lodowisko i stok narciarski.
– Tu żadne restrykcje nie istnieją. Co więcej, nie może ich nikt wyegzekwować. Można by zacytować klasyka, że tu państwo polskie nie istnieje. My w szkołach we wszystkich jednostkach gminnych przestrzegamy wszelkich obostrzeń. Tu odpowiedzialność jest podmiotu prywatnego. Gmina nie ma narzędzi, aby przeprowadzić kontrole. Od tego są odpowiednie służby – mówi wójt.
Dziś obiekt po zawaleniu się części dachu nad lodowiskiem został skontrolowany przez sanepid. Na miejscu była także policja. Na razie nie wiadomo jakie są rezultaty inspekcji.
Lodowisko to nowość w ofercie Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego. Monika Pękala z działu marketingu informuje, że sam namiot pokrywający lodowisko jest dzierżawiony, a zarządcy są w stałym kontakcie z właścicielem.
– W momencie załamania się dachu namiotu na tafli lodowiska nie było nikogo, turyści i obsługa znajdowali się w wypożyczalni łyżew. Pracownicy natychmiast ewakuowali łyżwiarzy i zabezpieczyli teren do przyjazdu straży pożarnej i policji. Tafla lodowiska ma 600 metrów kwadratowych, konstrukcja namiotu jest z aluminium, co powoduje, że się składa, a nie spada bezpośrednio na ziemię – dodaje Monika Pękala.
Rzeczniczka nie zaprzecza że Bałtowski Kompleks Turystyczny tętni życiem. Jest bardzo wiele osób, które jeżdżą na nartach, snowboardzie i na łyżwach. Monika Pękala tłumaczy, że są to zajęcia edukacyjne i odbywają się zgodnie z prawem.
– Obiekt narciarski prowadzi edukacyjne zajęcia sportowe pod opieką instruktora. Z lekcji może korzystać każdy, kto chce. Wystarczy zapoznać się z regulaminem i podpisać oświadczenie, że zgadzamy się na jego warunki.
Na stronie internetowej Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego możemy przeczytać, że w ośrodku prowadzone są edukacyjne zajęcia sportowe: lekcje jazdy na nartach i snowboardzie oraz edukacyjne zajęcia sportowe – lekcje łyżwiarstwa.