3 lutego zapadnie wyrok w sprawie rozpowszechniania materiałów faszystowskich i publicznego wznoszenia pozdrowień hitlerowskich. Dziś strony wygłosiły mowy końcowe. Czego żądają? Tego nie wiadomo, ponieważ proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Chodzi o sprawę pięciu mężczyzn, którzy zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w listopadzie 2018 roku i marcu 2019 roku. W ich domach znaleziono materiały propagujące faszyzm. Wśród nich były emblematy, odzież i zdjęcia z treściami nawołującymi do nienawiści.
Oprócz mieszkańców województwa świętokrzyskiego zarzuty usłyszeli także podejrzani z Sosnowca, Częstochowy i Poznania. Oskarżonym grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności.
Niejawny proces toczył się w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Sędzia Tomasz Durlej, rzecznik instytucji informuje, że dziś zamknięto przewód sądowy. Wyrok, który zapadnie za tydzień będzie nieprawomocny.