Nareszcie, po blisko półtora roku, dziura w ogrodzeniu parku miejskiego w Kielcach zostanie naprawiona. W poniedziałek rozpoczęły się prace rekonstruktorskie uszkodzonego fragmentu.
Wykonawca pojawił się w parku. Najpierw zostanie odbudowany fragment muru, po czym zamontowane zostanie nowe żeliwne przęsło – informuje Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc. – Naprawa ma potrwać do końca tygodnia – dodaje.
Termin naprawy uszkodzonego fragmentu muru minął 7 stycznia. Wykonawca jednak poprosił o jego przedłużenie z powodu pandemii. Argumentował, że koronawirus i kwarantanna spowodowała problemy kadrowe w firmie. Po analizach urzędnicy przedłużyli czas na renowację do 31 stycznia.
Historia uszkodzonego fragmentu zabytkowego ogrodzenia w Parku Miejskim ciągnie się od września 2019 roku, kiedy zniszczyła je nawałnica.
Jak informowało Radio Kielce, firmę, która ma zrekonstruować fragment zniszczonego ogrodzenia udało się wyłonić dopiero za czwartym razem. Poprzednie przetargi zostały unieważnione.
Za pierwszym razem nie wpłynęła żadna oferta, później pojawiła się jedna propozycja, ale na kwotę 88 tys. zł. Przy trzeciej próbie wpłynęły dwie oferty, ale najtańsza również wynosiła 88 tys. zł. Ze względu na zbyt dużą różnicę cen w stosunku do kwoty zarezerwowanej w budżecie wynoszącej 50 tys. zł i kosztorysu inwestorskiego obydwa przetargi unieważniono.
Wobec tego na początku lipca ogłoszono czwarty przetarg, w którym wpłynęło osiem ofert. Najtańsza wynosiła 49 tys. zł, ale oferent się wycofał. Kolejna opiewała na kwotę 61,5 tys. zł. Wystąpiono więc do rady miasta o dodatkowe 15 tys. zł i taką zgodę uzyskano. W tej kwocie zawarte jest także wynagrodzenie dla inspektora nadzoru, który w przypadku tego typu prac musi posiadać uprawnienia pozwalające na nadzór prac w obiektach zabytkowych.
Na wykonanie prac konieczna też była zgoda Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.