Przedstawiciele świętokrzyskiej Koalicji Obywatelskiej krytykują rząd za organizację zapisów na szczepienia przeciw COVID-19. Ich zdaniem, nie powinno dojść do sytuacji w której w przychodniach pojawiają się setki osób, z największej grupy ryzyka.
Poseł KO Marzena Okła-Drewnowicz zaznacza, że jej zdaniem bulwersującym jest fakt, że w piątek, gdy rozpoczęły się zapisy dla grupy 70 plus, przed ośrodkami ustawiały się długie kolejki chętnych.
– Seniorzy stali na mrozie, gdy na dworze było ciemno, tylko po to, aby się zarejestrować. To właśnie przychodnie, do których osoby starsze mogą bezpośrednio pójść, są w ich świadomości najbardziej dostępne – mówi.
Zaznacza, że chociaż udostępniona jest infolinia, to trudno się na nią dodzwonić. – Można było też wysłać SMS, jednak skrzynki są pełne i te wiadomości tak naprawdę nie dochodzą. Ewentualne można założyć sobie także profil zaufany, ale żeby to zrobić to senior najpierw musi zarejestrować się przez stronę internetową. W wielu przypadkach jest to niemożliwe – dodaje.
Parlamentarzystka dodaje, że sygnały w sprawie chaosu organizacyjnego wpływały także do jej biura poselskiego. Mieszkańcy regionu zgłaszali, że jak już udało im się dodzwonić, to nie mieli możliwości zaszczepić się na terenie własnego powiatu. Jako przykład podaje mieszkańca Suchedniowa, który dostał propozycję szczepienia za Jędrzejowem.
Zdaniem przedstawicieli KO seniorzy powinni być podzieleni na mniejsze grupy, tak aby swoją chęć szczepienia mogło zgłosić tylu chętnych, ile jest w danym czasie szczepionek.