Coraz bardziej popularne stają się pojemniki na nakrętki w kształcie serc. W ostatnim czasie stanęły m.in. w Sadowiu, Ożarowie, Ostrowcu Św. i Ćmielowie.
Wójt Sadowia Marzena Urban-Żelazowska mówi, że bardzo szybko się zapełnił i zwraca uwagę, że pieniądze ze zbiórki plastikowych nakrętek pomogą chorym dzieciom nie tylko z terenu gminy. Dodaje, że każda potrzebująca osoba musi być zarejestrowana np. w fundacji, która je wspiera, aby można było taką akcję uruchomić. Gmina z kolei musi podjąć stosowne zarządzenie dotyczące charytatywnej zbiórki.
Natomiast w Ostrowcu Św. zakupiono trzy takie pojemniki, ale niewykluczone, że będzie ich więcej. Jeden stanął przy Galerii Fotografii w Ostrowieckim Browarze Kultury, drugi w okolicy Przedszkola nr 19 i Szkoły Podstawowej nr 5. Trzeci pojawił się w parku na osiedlu Spółdzielców. Obsługą pojemników w tym przypadku zajmuje się Fundacja Kolorowe Motyle. Koszt jednego serca wynosi 2 860 zł, a ich pojemność to ok. 0,5 metra sześciennego.
W Ożarowie pojemnik zrobiony przez jednego z mieszkańców gminy stanął przy wejściu do miejscowego przedszkola. Koszt tony nakrętek plastikowych to 1 700 złotych.