Początek roku zawsze był czasem, gdy na parkietach królował polonez. W tym roku wiele szkół rezygnuje jednak z tradycyjnej zabawy studniówkowej. Niektórzy organizują natomiast imprezy zastępcze, np. w maju.
Na stronie internetowej TVP3 Kielce czytamy, że w tym roku zabawa na sto dni przed maturą stanęła pod znakiem zapytania. Propozycją dla kończących szkołę jest bal maturalny po maturze.
– To dobry pomysł, aby spotkać się jeszcze raz ze znajomymi, wspólnie spędzić czas, pobawić się, zakończyć naukę w liceum – uważa Agnieszka Gas, tegoroczna maturzystka.
Niektórym pomysł przypadł do gustu, innym nieszczególnie.
– Kończymy szkołę w kwietniu więc wydaje mi się, że takie spotkanie w wakacje będzie trudne do zorganizowania, bo niektórzy wyjeżdżają, pracują, mają własne plany – mówi Kamil Łazarski.
Wstępne plany zorganizowania balu mają już rodzice maturzystów i dyrekcja kieleckiego liceum im. Juliusza Słowackiego. Termin i sala są już zarezerwowane.
– Wstępnie na 27 maja, po maturze. To na razie plany, z których nie wiadomo co wyjdzie. Rezerwacja jest jednak zrobiona w hotelu. Zobaczymy, czy to się uda – wyjaśnia Katarzyna Cedro, dyrektor VI LO.
Podobne rozwiązanie planuje także kielecki „Śniadek”. Pomysł na zakończenie szkolnej nauki, niewymagający wcześniejszej rezerwacji ma także liceum Ściegiennego.
– Zatańczenie poloneza na sali gimnastycznej szkoły, oczywiście z odpowiednimi obostrzeniami. Chodzi o to, aby młodzież miała chociaż takie wspomnienie. I o to, aby zaakcentować, że jest sto dni do matury i warto wziąć się do pracy – wyjaśnia Justyna Kukułka, dyrektor V LO im. ks. Piotra Ściegiennego.
W wielu świętokrzyskich szkołach wciąż nie wiadomo, czy uda się zorganizować pomaturalne zabawy. Wiele zależy od obowiązujących obostrzeń.