3,5 roku więzienia, to kara której prokurator chce dla Kacpra C., który odpowiada za śmiertelne potrącenie pieszego. Do zdarzenia doszło 1 stycznia 2019 roku w Zawichoście w powiecie sandomierskim.
Wówczas potrącony został 33-letni mieszkaniec tej miejscowości. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Został jednak zatrzymany dzień później. Śledczy, w oparciu o opinię biegłego i lekarzy sądowych ustalili, że pojazdem kierował Kacper C. Po wypadku, on i pasażerowie pojazdu, chociaż wiedzieli co się zdarzyło, nie udzielili pomocy rannemu.
Prokurator przedstawił Kacprowi C. dwa zarzuty: spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz drugi – dotyczący nieudzielenia pomocy rannemu.
Zarzut nieudzielenia pomocy rannemu usłyszał też jeden z pasażerów pojazdu Michał S. Nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu. Materiały wobec pozostałych, nieletnich wówczas pasażerów zostały przekazane do sądu dla nieletnich.
Proces toczył się w Sądzie Rejonowym w Sandomierzu. Wczoraj strony wygłosiły mowy końcowe – mówi sędzia Tomasz Durlej, rzecznik instytucji. Prokurator domaga się kary łącznej 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz orzeczenia dożywotniego prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z kolei oskarżony i jego obrońca w pierwszej kolejności wnoszą o uniewinnienie od pierwszego z zarzucanych czynów. Kacprowi C. grozi 12 lat pozbawienia wolności, a Michałowi S. – 3 lata więzienia.