Co dalej z tęczowymi ławeczkami, które zostały ustawione w Kielcach? Ten temat poruszył na dzisiejszej sesji Rady Miasta przewodniczący Kamil Suchański, który nawiązał do interpelacji radnego Dariusza Kisiela i odpowiedzi udzielonej przez wiceprezydent Bożenę Szczypiór. Wynika z niej, że miasto rozważa publiczne głosowanie na temat zmiany koloru ławek.
Aleksandra Woźniak-Czaplarska, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska w urzędzie miasta wyjaśnia, że prowadziła rozmowy z projektodawcą.
– Uzgodniliśmy, że w sytuacji gdy ławeczki są notorycznie niszczone, powinniśmy zastanowić się nad jakimś rozwiązaniem. Fakt, że musimy je stale naprawiać nie jest zręczną sytuacją dla finansów publicznych – mówi.
– Zaplanowaliśmy, że przeprowadzimy ankietę wśród mieszkańców za pośrednictwem portalu Idea Kielce. Będziemy pytać, czy kielczanie chcą je zlikwidować czy zostawić tak jak jest. Ewentualnie może chcą, aby je przemalować na inne kolory – dodaje.
Ankieta powinna pojawić się jutro.
Ten pomysł nie spodobał się Kamilowi Suchańskiemu.
– Dziś muszę głośno zaprotestować przeciwko temu co państwo zamierzacie zrobić. Zamierzacie zrobić głosowanie po głosowaniu. Tu chodzi o szacunek dla przyjętych zasad, ustalonych reguł i poszanowanie społecznej umowy zawartej między władzami miasta, a kielczanami – mówi.
Dariusz Kisiel z PiS podkreśla, że w jego opinii kontrowersje budzi kwestia tempa analiz.
– Interpelację napisałem 22 grudnia, a 31 grudnia otrzymałem odpowiedź, że prowadzone są konsultacje z wnioskodawcą projektu oraz są analizowane możliwości finansowe miasta, które pozwolą na wprowadzenie zmian w ramach zrealizowanej inwestycji. Mija miesiąc, a dopiero słyszymy, że został jakiś ruch wypracowany – dodaje.
Jarosław Karyś, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w kieleckiej radzie miasta podkreśla, że zeszłoroczny budżet jest sprawą zamkniętą.
– Jeżeli mienie miasta zostało zniszczone, prezydent powinien je odtworzyć, a nie przenosić odpowiedzialność na radnych czy mieszkańców. To nie jest kwestia do dyskusji – mówi.
Radna Agata Wojda, przewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że największym problemem jest wandalizm, a nie kolor ławeczek.
Arkadiusz Kubiec, wiceprezydent Kielc zapewnia, że miasto będzie rozmawiało z wnioskodawcą i mieszkańcami na temat przyszłości ławeczek. Zaznacza, że obecnie toczy się policyjne postępowanie dotyczące wandalizmu.