– To na pewno nie jest już anonimowy zespół. W ostatnich latach Brazylijczycy poczynili ogromne postępy – uważa były kapitan reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych Grzegorz Tkaczyk poproszony przez reportera Radia Kielce o charakterystykę ostatniego grupowego rywala „Biało-Czerwonych” w pierwszej fazie grupowej mistrzostw świata w Egipcie. Spotkanie Polska – Brazylia dziś o godzinie 20.30.
– Brazylia to niewygodny przeciwnik, który momentami wchodzi bardzo wysoko w obronie i dzięki temu mocno utrudnia grę w ofensywie rywalom – dodał Grzegorz Tkaczyk, obecnie zawodnik KSZO Ostrowiec.
Brazylijczycy są obecnie w dość trudnej sytuacji kadrowej. Z powodu wykrycia u zawodników koronawirusa, aż siedmiu z nich nie mogło przylecieć do Egiptu. Chorują m.in. zawodnik Barcelony Thiagus Petrus i selekcjoner Marcus Ricardo de Oliveira.
Dotychczas polscy piłkarze ręczni rozegrali z Brazylijczykami osiem spotkań. Bilans jest korzystny dla „Biało-Czerwonych”: pięć zwycięstw i trzy porażki. Ostatnia (24:28) miała miejsce podczas mistrzostw świata cztery lata temu roku we francuskim Nantes
Podopieczni Patryka Rombla mogą wcześniej wywalczyć awans do kolejnej rundy turnieju w Egipcie. Jeżeli w rozpoczynającym się o godzinie 18.00 meczu Tunezja nie wygra z Hiszpanią, to bez względu na wynik wieczornego starcia Polacy zagrają w drugiej fazie grupowej mistrzostw świata. Znajdą się tam również w przypadku zwycięstwa lub remisu z Brazylią.