– Mam nadzieję, że za dwa miesiące znów wsiądę na motocykl – powiedział Maciej Giemza z ORLEN Team. 25–letni kielczanin miał wypadek na 9. etapie 43. Rajdu Dakar, który rozgrywany był w Arabii Saudyjskiej. Mieszkający w Piekoszowie zawodnik, po raz drugi nie ukończył tej najtrudniejszej offroadowej imprezy na świecie.
W 2019 roku wychowanek KTM Novi Korona wycofał się z Dakaru z powodu awarii motocykla, tym razem nie dojechał do mety z powodu dosyć poważnie wyglądającej kraksy. Jadąc pod słońce i w kurzu, przy prędkości około 100 km/h, uderzył w duży głaz i kilkukrotnie „rolował” z motocyklem.
– Byłem na konsultacjach medycznych w Bielsku Białej i rokowania są bardziej optymistyczne niż myślałem. Mam zerwanie drugiego stopnia więzadeł w obręczy barkowo–obojczykowej. Wybrałem leczenie zachowawcze, a nie operację. Dwie pęknięte kości stopy nie są żadnym problemem. Jeśli rehabilitacja będzie przebiegała zgodnie z planem, to za dwa miesiące powinienem wsiąść na motocykl. Obawiałem się, że przerwa będzie musiała być dłuższa – stwierdzi Maciej Giemza.
Poprzedni poważny wypadek kielecki motocyklista miał w 2015 roku. Urazy wykluczyły wówczas zawodnika KTM Novi Korona ze startów w rajdach enduro na osiem miesięcy.