Piłkarze ręczni Buskowianki Busko-Zdrój mają szansę wygrać swoją grupę II ligi. W tej chwili prowadzą w tabeli z przewagą jednego punktu nad SMS II ZPRP Kielce. Z tą drużyną rozegrają we wtorek mecz zaległy we własnej hali, a rozgrywki zakończą w sobotę, kiedy także u siebie zmierzą się z rezerwami, występującej w PGNIG Superlidze Grupie Azoty Tarnów.
– Mimo wszystko to jest trudna liga, bo zespoły są bardzo wyrównane. Trudno jest przebrnąć przez te rozgrywki bez porażki, nam przytrafiły się trzy. Najważniejsze, że już nie wypadniemy poza pierwszą „czwórkę” naszej grupy i będziemy grać o awans – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce trener Buskowianki Tomasz Rosiński.
Po zakończeniu sezonu zasadniczego po cztery najlepsze drużyny z grup A i B w II lidze prowadzonej przez Śląski Związek Piłki Ręcznej utworzą ośmiozespołową stawkę i rozegrają po osiem spotkań (mecz i rewanż) z przeciwnikami, z którymi nie rywalizowali w fazie zasadniczej. Na razie nie wiadomo ile drużyn będzie mogło awansować. To zależy od sytuacji w innych regionach kraju na drugoligowym froncie i ostatecznych decyzji Związku Piłki Ręcznej w Polsce dotyczących reformy rozgrywek.