Piętnaście osób poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości zatrzymali w miniony weekend świętokrzyscy policjanci.
Najdłużej w więziennej celi spędzi 42-letni mężczyzna, którego mundurowi przekazali do komisariatu przy ul. Śniadeckich. Spał on na jednej z klatek schodowych. – Jego odpoczynek od wolności będzie trwać 7 miesięcy – informuje Damian Janus z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Z kolei sam napytał sobie biedy 32-letni mężczyzna, który w sobotnie przedpołudnie zadzwonił na numer 112 z informacją, że żona utrudnia mu kontakt z dziećmi i nie chce go wpuścić do mieszkania. Gdy z kielczaninem skontaktował się dyżurny komisariatu z ul. Kołłątaja, zgłaszający stwierdził z kolei, że jest przetrzymywany w mieszkaniu, a chciał wyjść zapalić papierosa. Nalegał na przyjazd patrolu i tak też się stało. Policjanci ustalili, że interwencja zgłoszona przez 32-latka była bezpodstawna i skierowali przeciwko niemu wniosek o ukaranie.
Ponadto okazało się, że mężczyzna był poszukiwany, bo nie zapłacił poprzedniej grzywny. Wolność odzyskał dopiero wówczas, gdy uiścił należne 500 złotych.