To była jedna z najbardziej zagadkowych spraw w województwie świętokrzyskim. Dziś Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał prawomocny wyrok w sprawie śmierci 28-letniego Radosława. Jego zaginięcie zgłoszono w kwietniu 2017 roku. Chociaż stwierdzono, że nie żyje to nadal nie udało się odnaleźć jego zwłok.
Ostatecznie za pobicie znajomego i spowodowanie u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią został skazany Łukasz K.
– W Sądzie Okręgowym w Kielcach wymierzono wobec niego karę 12,5 roku więzienia, ale Sąd Apelacyjny w Krakowie podwyższył ją do 14 lat – informuje sędzia Tomasz Szymański, rzecznik krakowskiej instytucji.
Oprócz Łukasza K. na ławie oskarżonych zasiadł Miłosz M., który odpowiadał za udział w pobiciu, nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu i utrudnianie postępowania karnego. Miłosz M. został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności. W jego przypadku decyzja została utrzymana w mocy.
W Sądzie Okręgowym w Kielcach przewodnicząca składu sędziowskiego, Bożena Gawrońska stwierdziła, że porażką tego procesu jest fakt, że nie udało się znaleźć ciała Radosława.
– Dowody zebrane w tej sprawie wykazały jednak, że pokrzywdzony zmarł – powiedziała.