To już pewne. Łukasz Sz., radny z Buska-Zdroju, który w maju 2019 roku zaatakował interweniujących policjantów trafi do zakładu psychiatrycznego. Najpierw taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Kielcach, a dziś utrzymał ją w mocy Sąd Apelacyjny w Krakowie. Okazuje się, że w chwili popełnienia czynu mężczyzna był niepoczytalny.
18 maja 2019 roku policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego ze sklepów w Busku. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna grozi nożem klientowi. Po dojechaniu na miejsce, funkcjonariusze przed sklepem rozpoczęli legitymowanie mężczyzny. W tym czasie z budynku wyszedł Łukasz Sz., który był wobec nich agresywny. W związku z tym policjanci podjęli decyzję o jego zatrzymaniu. Kiedy chcieli go obezwładnić, Łukasz Sz. wyciągnął nóż i zadał dwa ciosy w plecy policjantowi. Potem został powstrzymany przez jednego ze stojących obok mężczyzn. Obrażenia funkcjonariusza okazały się niegroźne.
Łukasz Sz. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa funkcjonariusza oraz spowodowanie u niego obrażeń ciała. W trakcie śledztwa biegli psychiatrzy stwierdzili, że był on całkowicie niepoczytalny, dlatego prokuratura skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie podejrzanego w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
We wrześniu 2020 roku Sąd Okręgowy w Kielcach umorzył postępowanie, ponieważ stwierdził że oskarżony miał zniesioną zdolność do pokierowania swoim postępowaniem i do rozpoznania znaczenia swojego czynu. Dziś sprawą zajmował się Sąd Apelacyjny w Krakowie, który utrzymał w mocy tę decyzję. Oznacza to, że Łukasz Sz. zostanie umieszczony w placówce lecznictwa psychiatrycznego. Decyzja sądu jest prawomocna.