Polscy piłkarze ręczni wylecieli dzisiaj do Egiptu gdzie w piątek zmierzą się w swoim pierwszym meczu mistrzostw świata z Tunezją.
Arkadiusz Moryto jest zdania, że ostatnie wygrane spotkania, w tym dwa w eliminacjach do mistrzostw świata z Turcją, znacznie poprawiły nastroje w zespole.
– Przez te ostatnie mecze uwierzyliśmy w siebie – zapewnia reprezentacyjny skrzydłowy z Łomży Vive.
– Wierzymy, że jeśli będziemy wykonywać swoje założenia na boisku to możemy wygrywać i walczyć z każdym. Mamy jeszcze zapas, który zamierzamy wykorzystać na mistrzostwach. Jesteśmy fajną drużyną. Dogadujemy się nie tylko na boisku, ale i poza nim. Jest ten „team spirit” i to jest bardzo ważne, bo możemy skoczyć za siebie w ogień – podsumowuje emocjonalnie Arkadiusz Moryto.
Oprócz Tunezji naszymi grupowymi rywalami będą Hiszpanie i Brazylijczycy. W reprezentacji Polski jest 5 kielczan z Łomży Vive Mateusz Kornecki, Tomasz Gębala, Arkadiusz Moryto, Michał Olejniczak i Szymon Sićko.
Decyzją organizatorów spotkania będą się odbywały bez udziału kibiców.