Wyjątkowy ptak i wyjątkowa akcja ratownicza. Policjanci i strażacy ratowali życie myszołowa, który nagle wleciał przed samochód i został potrącony przez pojazd. Do zdarzenia doszło w miejscowości Podłęże w gminie Pińczów.
Jak informuje Damian Stefaniec, rzecznik pińczowskiej policji, funkcjonariusze zostali wezwani do kolizji drogowej. Na miejscu okazało się, że osobowy samochód potrącił ptaka.
– Zwierzę żyło, ale z uwagi na uszkodzenie skrzydła nie mogło odlecieć. Dlatego policjanci, z pomocą strażaków pochwycili go, a następnie przewieźli do Ptasiego Azylu „Ptakolub” znajdującego się w Złotej. Jak się później dowiedzieliśmy, ptak doznał złamania kości w lewym skrzydle. Czeka go długa rehabilitacja. Niestety jeszcze nie wiadomo, czy myszołów kiedykolwiek będzie mógł wrócić do samodzielnego życia na wolności – zaznacza policjant.
Tadeusz Ptak – właściciel ptasiego azylu mówi, że to ptak dorosły. Czuje się dobrze. Skrzydło zostało opatrzone i złożone.
– Uderzenie było silne. Został napojony, wzmocniony glukozą. Jest lepiej – dodaje.
Leczenie ptaka ma potrwać około trzech tygodni. Jeśli nie będzie zdolny do lotu pozostanie w Ptasim Azylu, a jeżeli jego stan na to pozwoli zostanie wypuszczony na wolność.