Kielczanin Maciej Giemza z ORLEN Team dojechał do mety 4. etapu 43. Rajdu Dakar na 26. miejscu. Najszybszym motocyklistą był Hiszpan Joan Barreda Bort. 25 – letni wychowanek KTM Novi Korona stracił do zwycięzcy 19 minut i 32 sekundy.
Uczestnicy tej najtrudniejszej terenowej imprezy na świecie mieli do pokonania 813 km z Wadi Ad-Dawasir do Rijadu. Odcinek specjalny liczył 337 km. Drugie miejsce zajął Ross Branch z Botswany, a trzecie Australijczyk Daniel Sanders.
– Odcinek był naprawdę bardzo szybki, na pełnym gazie przez całą trasę. Niestety, w końcówce etapu popełniłem błąd, który kosztował mnie około 8 minut straty. Na międzyczasach, jeszcze zanim się pomyliłem, tempo było naprawdę zadowalające. Moja średnia prędkość dzisiaj to 110 km/h. Jestem optymistą przed kolejnymi etapami – stwierdził mieszkający w Piekoszowie zawodnik.
W klasyfikacji generalnej prowadzenie wśród motocyklistów objął Francuz Xavier de Solutrait. Na drugie miejsce awansował Barreda Bort, a na trzecie spadł Argentyńczyk Kevin Benavides, który środową rywalizację ukończył tuż za podium. Maciej Giemza utrzymał 20. lokatę, a jego strata do lidera powiększyła się do 36 minut i 24 sekund.
W czwartek uczestnicy 43. Rajdu Dakar będą mieli do pokonania 661 km z Rijadu do Al-Kajsuma. Odcinek specjalny będzie miał długość 456 km.