– Wykluczenie mnie z grona członków Prawa i Sprawiedliwości przyjmuję z pokorą – mówi Tomasz Staniek, starosta opatowski i zapowiada dalsze realizowanie polityki programowej PiS. Starosta został usunięty z ugrupowania, za pominięcie kolejki i zaszczepienie się przeciw COVID-19, mimo że nie jest w tzw. grupie „zero”.
Starosta nie rozważa jednak ustąpienia ze stanowiska, ani składania odwołania od decyzji szefostwa partii. Fakt, że media w całej Polsce informują o skandalu z jego udziałem określa aferą medialną. Zapytany przez kogo wywołaną, były szef struktur PiS w powiecie opatowskim nie chce odpowiadać.
Tomasz Staniek w wydanym dziś oświadczeniu utrzymuje, że przyjął szczepionkę, aby dać przykład społeczeństwu, które jest niechętne szczepieniom. Uważa, że uprawniało go do tego pismo prezesa NFZ z 29 grudnia 2020 roku. Wskazuje na to, że był pacjentem lecznicy, jednak z jej usług korzystał pod koniec listopada, a nie teraz.
– Byłem uprawniony do szczepienia z kilku powodów. Jestem pacjentem szpitala, jako organ właścicielski i zarządzający spółką Szpital św. Leona sp. z o.o. Nadmieniam, że nie wykorzystałem mojej funkcji społecznej, aby uzyskać pierwszeństwo i osobiste zabezpieczenie swojego zdrowia – twierdzi starosta opatowski.
Jak dodaje samorządowiec, z powodu małej liczby zainteresowanych, część szczepionek mogłaby się zmarnować. Stwierdził, że działał po gospodarsku, ale także w ten sposób promował szczepienia.
Dyrektor ds. medycznych szpitala Grzegorz Szymkiewicz przypomina, że po rozmrożeniu szczepionki można ją przechowywać przez 5 dni. Lecznica miała 75 dawek, a chęć przyjęcia iniekcji wyraziło 118 pracowników szpitala i 200 medyków z powiatu. Grzegorz Szymkiewicz uważa jednak, że dla personelu ważniejszy był… Sylwester i szybkie wyjście z pracy.
– Chętnych zaszczepiliśmy. Logistycznie było to trudne. Proszę sobie wyobrazić. Jest 31 grudnia, godzina 14 czy 15, każdy idzie do domu spędzać Sylwestra. Tak to widziałem – mówi Grzegorz Szymkiewicz.
Jednak starosta szczepionki nie przyjął po godzinie 15, a około godziny 12, o czym świadczy godzina publikacji w serwisie społecznościowym postu z tego zdarzenia.
Tomasz Staniek pytany, czy żałuje szczepienia odpowiedział, że gdyby wiedział o aferze medialnej z tego powodu, na pewno by się zastanowił. Osoby urażone jego postępowaniem przeprosił. Wyjaśnił także, że nie zaszczepił się w tajemnicy, a udokumentował moment, aby zachęcić do przyjmowania szczepionki.
Jak informowaliśmy, samorządowiec, uchwałą Zarządu Okręgowego PiS, został usunięty ze struktur partii po tym, jak poza kolejnością, w Sylwestra przyjął szczepionkę przeciw COVID-19. Zasady obowiązują wszystkich – poinformował w sobotę Krzysztof Sobolewski, szef komitetu wykonawczego PiS.